Nie chodzi, ma
trudności z mówieniem, potrzebuje nieustannej opieki drugiej osoby.
Mimo to jest aktywnym i oddanym społecznikiem. Działa na wielu
polach. Jednym z nich jest polityka.
Bawer Aondo-Akaa to ciemnoskóry doktor
teologii (obrona jego rozprawy doktorskiej miała miejsce ponad miesiąc temu). Ma trzydzieści lat. Jest synem Nigeryjczyka i Polki.
Od urodzenia mieszka w Polsce, w Krakowie. Choruje na mózgowe
porażenie dziecięce, porusza się na wózku. jego władza nad
własnym ciałem jest niewielka, na tyle mała, że nie jest w stanie
samodzielnie egzystować. Mimo tego od dwóch lat jest szczęśliwym
mężem. Od wielu lat zaś udziela się społecznie w
trzech obszarach: w wierze, nauce oraz polityce.
Jest
bezkompromisowym patriotą, a liberalne media z pewnością nazwałyby
go nawet „nacjonalistą”. Nieczęsto zdarza się, by osoba
ciemnoskóra z biało-czerwonym szalikiem na szyi brała udział w
Marszu Niepodległości. Prawicowe wartości, jak Ojczyzna – a w
szczególności Bóg, są dla niego w życiu najważniejsze i to one
determinują jego działania na wszystkich płaszczyznach.
- Na
pierwszym miejscu jest Chrystus – potem reszta. - mówi Bawer. -
Nie można oddzielać swoich działań i wartości, zostawiać ich w
domu. Jeśli jestem katolikiem, to jestem nim tak w kościele, jak i
w domu czy działalności społecznej. Swoje poglądy polityczne
wyjawiam nie tylko w specjalnych ku temu okolicznościach, ale i
choćby wówczas, gdy na sympozjach głoszę Ewangelię czy mam jakiś
okolicznościowy wykład. Naukowcem także jest się cały czas, nie
tylko na uczelni. - podkreśla
i zaznacza: - To nie jest tak,
że instrumentalnie wykorzystuję wiarę dla polityki. Tym niemniej,
siłą rzeczy, ludzie mnie gdzieś tam zapamiętują, co potem może
przełożyć się na poparcie.
Aktywność publiczną Bawer
rozpoczął w liceum, kiedy został przewodniczącym
Samorządu Szkolnego. Na politykę zdecydował się jednak
cztery lata temu, w 2011 r.
- Wtedy poznałam osobiście Pana
Marka Jurka, byłego Marszałka Sejmu. Zainspirowała mnie jego
osobowość oraz poświęcenie dla sprawy. Aby bronić najwyższych
wartości, jak życie, zdecydował o rezygnacji z najwyższych
funkcji państwowych. - mówi Bawer, który następnie został
członkiem Prawicy Rzeczypospolitej. Z ramienia tego ugrupowania
został kandydatem do Sejmu VII kadencji, jednak do Parlamentu się
nie dostał. Trzy lata później, w 2014 r. wystartował w
Wyborach Samorządowych na radnego Dzielnicy IV Prądnik Biały. - Moimi głównymi postulatami były poprawa bezpieczeństwa
oraz modernizacja infrastruktury chodnikowej. - zaznacza Bawer. I tym
razem sukces nie został osiągnięty pomimo niezłego
wyniku.
Prawica RP i wybory to nie jedyne formy aktywności
społecznej. Udziela się także m.in. w Fundacji Pro – Prawo do
życia. Uczestniczy w pikietach, zbiera podpisy. - Naszym celem jest
całkowity zakaz aborcji w Polsce. W lipcu złożyliśmy stosowny,
obywatelski projekt ustawy, pod
którym podpisało się 400 tys. osób. - wyjaśnia Bawer.
Aktywista
na co dzień największe wsparcie ma w swojej żonie, która jest
dumna ze swojego męża. - Polityka to ciężkie zajęcie. Potrzeba
dużo odwagi i samozaparcia, by głosić swoje poglądy. - mówi
Grażyna Aondo-Akaa. - Niemniej, cieszę się, że Bawer chce dawać
jakąś cząstkę siebie innym. Ze względu na chorobę mógłby
przecież zamknąć się w domu i tylko
oczekiwać pomocy, nie dając nic z siebie. - dodaje. Grażyna Aondo-Akaa
jest asystentem w jednej z katedr Uniwersytetu Pedagogicznego w
Krakowie. Prowadzi zajęcia dla studentów, chcących w przyszłości
pracować z niepełnosprawnymi. Jak przyznaje, dzięki własnemu
przykładowi może uwiarygadnia przekaz, iż osoby te mogą
realizować się także poprzez założenie własnej rodziny.
Bawer
może także liczyć na pomoc i wsparcie przyjaciół. Jednym z
najbliższych jest Krzysztof Reszka, dziennikarz i teolog. Bawer
Aondo-Akaa to dusza towarzystwa. Trzeźwy rozum i
luzacką radość Bawer w sobie łączy pokazując, że nie są
to dwie skrajności, ale
sprawy, które bardzo dobrze się ze sobą komponują - mówi.
A jakie plany polityczne ma Bawer na
przyszłość? - W tym roku nie startowałem osobiście w wyborach,
pomagałem kilku kandydatom Prawicy. Jednak w polityce mówi się, że
koniec jednej kampanii to początek drugiej. Na niej się teraz będę
skupiał. - stwierdza zachowawczo.
Grażyna i Bawer Aondo-Akaa
k.c.
Dobry tekst, pozdrawiam. :)
OdpowiedzUsuń